wtorek, 6 lipca 2010

hej kobitki
jak jest u was z PMSem? macie jakieś sposoby,by złagodzić ten "wkurw" na wszystko? u mnie z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej... nie mogę już sama siebie znieść... a kiedyś tak nie było,śmiałam się wręcz z tych wszystkich dziewczyn,które miotane były huśtawką hormonów.. a teraz mnie to spotkało..o ja nieszczęsna...
help!

6 komentarzy:

  1. Nie mam sposobu. Po prostu warczę i prycham na wszystkich. Przyzwyczaili się;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że mam :) jem! Słodkie, zajadam słodkim, popijam słodkim, piję piwko z chipsami :) proszę o przytulenie, czytam i robię sobie miło na inne sposoby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy6/7/10

    polecam zimny gryzaczek dla dzieci :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to jak Nivejka niestety.
    Chociaż samoświadomość mi się podniosła ! Wiem, że gryzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nooo witam w klubie!!!!Nic ponad to co napisała Mała Mi lepszego nie doradzę!Może jeszcze ulży psioczenie w babskim gronie.O!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja podobnie jak Mała Mi - jem ale mieszam smaki. Najpierw kiełbasa, za chwilę czekolada a potem śledzie... Prychanie ? Normalka... Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o PMS :D

    OdpowiedzUsuń