czwartek, 10 kwietnia 2014

gdzie dzieci śpią

nigdy nie miałam swojego pokoju, nawet łóżko przez długie lata dzieliłam z siostrą
i w sumie nie wiem czy to w jakiejkolwiek mierze na mnie wpłynęło, miało znaczenie dla prawidłowości mojego rozwoju
teraz cały dom jest moim "pokojem", w którym wszędzie są moje szpargały, ale nadal nie mam takiego kącika, gdzie mogłabym się schować przed wszystkimi i posiedzieć w samotności














moje dzieci mają ten komfort, pokój, a w nim wydzielone miejsca na zabawę, naukę i spanie
przestronny ze ścianami w kolorze trawiastej zieleni, duże okno, półki z książkami, skrzynie ze skarbami, pościel z kucykami pony i Tomkiem-lokomotywą
kolorowo, ciepło, czysto i przytulnie

a gdzieindziej jest różnie
http://news.distractify.com/culture/childrens-bedrooms-across-the-world/?v=1

ale jak ogólnie wiadomo miarą szczęścia nie są warunki, w jakich mieszkamy


środa, 2 kwietnia 2014

podwojona

ciąża trzecia w pełnym rozkwicie
synek kopie i bada "teren" wystawiając się do głaskania
chodzę z brzuszkiem dumna i blada i cieszę się każdym dniem
i jest trochę inaczej niż poprzednimi razami
oczywiście nie mogę się doczekać widoku i przytulenia maleństwa, ale też chciałabym, by ta ciąża nie upływała tak szybko, to w końcu taki wyjątkowy stan

















a z codziennych spraw jak co roku toczę bój z wszędobylskimi mrówkami
powoli organizuję się do świąt
przewalam fatałaszki dzidziusia
pitraszę mężowi i dzieciom coraz to nowe dania
oczywiście chciałabym robić generalne przemeblowanie najchętniej całej chałupy, ale studzę zapędy, bo chcę dotrwać do końca dla bezpieczeństwa dziecka i własnej w miarę dobrej kondycji

 i cieszę się wiosną