hmm...
nie śpię
a godzina o zgrozo w tym momencie to 4:22
moje kochane szkraby śpią jak susełki
a ja.. siedzę tak sobie i myślę o tym moim życiu i wymyśliłam,że koniecznie trzeba je zmienić,koniecznie,by było spokojne
wydarzyło się dzisiaj(a właściwie wczoraj) parę rzeczy,które mną wstrząsnęły i mnie zadziwiły
i to już nie są przelewki i nie ma się nad czym zastanawiać
niestety
życie bywa brutalne
widocznie potrzebny mi był taki kop prosto w oczy
napiszę o tym jak ochłonę,póki co targają mną emocje-dosłownie aż się trzęsę..
hmm..
szklanka mleka i spaaaaaaaaaaać, a potem się wygadaj!!!!!!!pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHolden ma racje... dobrze jest się wygadać...:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
nikt nie mówił, że będzie prosto! Miło, ze jesteś :) Pisz, gadaj, histeryzuj, byle pomogło!
OdpowiedzUsuńOj.
OdpowiedzUsuńTrudne to podejmowanie decyzji.
Ciepłe myśli.
Choć wirtualne.
To ja przytulam.
OdpowiedzUsuń