środa, 31 marca 2010

no cóż..jak na matkę polkę,kurę domową,kobietę pracującą,która żadnej pracy się nie boi etc. etc. przystało staram się teraz tak zmęczyć,by podczas Świąt poczuć,że wypoczywam :D muszę powiedzieć,że lubię tą przedświąteczną sraczkę,gdy większość dostaje szału zakupowego (choć to nie to samo co przed Gwiazką wiadomo) i wszyscy myją okna,szorują ściany z płytek i gdy ma się to przedziwne wrażenie,że się nie zdąży z czasem,że czegoś się nie zrobi,że o czymś się zapomni (np.włożyć stanika albo majtek hehe)

sporo rzeczy jeszcze mam w proszku..ale wiosnę już do domu zaprosiłam: gałązki brzozy siedzą sobie w ciepłej wodzie w wazonie i powoli z pąków wynurzają sie soczyście zielone liście,na kuchennym parapecie w doniczkach w kształcie pękniętej skorupki jaj rośnie sobie i śmierdzi rzeżucha i owies(ten akurat nie śmierdzi),posadziłam też narcyzy w podłużnych żółtych skrzynkach-taka ze mnie ogrodniczka :) w zamiarze mam jeszcze zrobienie ziołowego domowego ogródka,czyli pietruszka,koper,szczypiorek,ale to już po Wielkiej Nocy

w piątek mój syn skończył pierwszy rok życia,bardzo się stara chodzić,póki co sunie bokiem przy ścianie,meblach,może lada dzień odważy się i spróbuje sam podreptać,chciałabym już chodzić z nim za rączkę :)

5 komentarzy:

  1. doczekasz się...jego łapki w Twojej łapce...
    Tak jak doczekaliśmy się wiosny:))))

    Uwielbiam żonkile w skrzyneczkach.
    Ciepło pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uściski (delikatne) dla Syna i OGROMNE dla dzielnej, WSPANIAŁEJ Mamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mala lapka w lapce, to takie piekne uczucie, doczekasz a potem juz bedziesz zawsze pamietac;) bo tak to jest z nami-mamami i dzieckami:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo gratuluję, jesteś wielka! U mnie wiosnę czynią dwa leżące i czekające na gałązki jaja zrobione na szydełku (nie, nie przeze mnie)gdzieś w szafie koszyk, zielony - jak przystało na wiosnę no i żonkile do kupienia. Ale za to wiosnę znalazłam wczoraj na spacerze w postaci 3 przebiśniegów:)
    Nastroju życzę a dla Synusia odważnych kroków!

    OdpowiedzUsuń
  5. No i pięknie:):):)
    Porządki na finiszu,odpoczynek za zakrętem:):)Zdrowych wesołych i ciepłych świąt Wielkiej Nocy zyczę:):):)
    Synusiowi szybkich biegów, co tam chodów:):)

    OdpowiedzUsuń