środa, 2 kwietnia 2014

podwojona

ciąża trzecia w pełnym rozkwicie
synek kopie i bada "teren" wystawiając się do głaskania
chodzę z brzuszkiem dumna i blada i cieszę się każdym dniem
i jest trochę inaczej niż poprzednimi razami
oczywiście nie mogę się doczekać widoku i przytulenia maleństwa, ale też chciałabym, by ta ciąża nie upływała tak szybko, to w końcu taki wyjątkowy stan

















a z codziennych spraw jak co roku toczę bój z wszędobylskimi mrówkami
powoli organizuję się do świąt
przewalam fatałaszki dzidziusia
pitraszę mężowi i dzieciom coraz to nowe dania
oczywiście chciałabym robić generalne przemeblowanie najchętniej całej chałupy, ale studzę zapędy, bo chcę dotrwać do końca dla bezpieczeństwa dziecka i własnej w miarę dobrej kondycji

 i cieszę się wiosną


4 komentarze:

  1. masz rację, najważniejsze teraz Twoje zdrówko, na przemeblowanie jeszcze przyjdzie czas :))), pozdrawiam serdecznie :), Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. buziaki nieustające :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowia, zdrowia.....aż mi się przypomniały narodziny córki....Poród był tak szybki że gdybym wyszedł na papierosa....byłoby po wszystkim.
    W sumie takiej szybkości Ci zyczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) do porodu jeszcze trochę i nie będzie zapewne szybki, bo czeka mnie po raz trzeci cesarskie cięcie.. ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie bez komplikacji. pozdrawiam

      Usuń